sobota, 28 stycznia 2017

Między książkami - Gabrielle Zevin

Tytuł: Między książkami
Tytuł oryginalny: The Stroried Life of A.J. Fikry
Seria itp.: ------
Autor: Gabrielle Zevin
Tłumacz: Łukasz Wiczak
Wydawnictwo: Foksal
Stron: 268

Do księgarni Ajaya przybyła młoda kobieta pracująca w wydawnictwie z najnowszą ofertą zimową. Mężczyzna zbył ją ozięble i stanowczo. Niedługo po tym staje się on ofiarą przestępstwa. To sprawia, że stał się ostrożniejszy i bardziej ponury niż zazwyczaj. Pewnego dnia wyszedł pobiegać, po powrocie czekała na niego dwuletnia dziewczynka. Przy sobie miała torbę, w której znajdował się list wyjaśniający całą sytuację. Z początku to wszystko wydawało mu się jednym, wielkim, nieśmiesznym żartem, jednak notatka rozwiała wszelkie jego wątpliwości. Po weekendzie spędzonym z małą Mają, postanowił zatrzymać ją do czasu aż opieka społeczna znajdzie dziecku porządny dom.

,,Żaden człowiek nie jest wyspą.
Każda książka jest wszechświatem"

Ajay Fikry jest ekscentryczny, gburowaty i samotny. Prowadzi własną księgarnię, choć klientów nie ma za wielu. Nie utrzymuje kontaktów z innymi ludźmi w większym stopniu niż jest to konieczne. Towarzystwo zapewniają mu stosy wielu książek, które mają swoje miejsce w każdym aspekcie jego życia. Jest postacią całkiem realną, choćby dlatego że nie jest tak do końca pozytywnym głównym bohaterem. Dane jest nam czytać jak zgorzkniały człowiek, który stroni od ludzi, wychowuje Maję.
Już na pierwszych stronach powieści pojawia się Amelia, pełna optymizmu i szczęścia kobieta. Można powiedzieć że ona jest przeciwieństwem księgarza pod wszystkimi względami. To właśnie dzięki niej go poznajemy. Możemy postawić się na jej miejscu, kiedy ten stary piernik nie przyjmuje jej oferty.

,,Mogę się okazać złą książką z ładną okładką."

Narracja jest trzecioosobowa, ale przede wszystkim skupia się na głównym bohaterze czyli Ajayu. Z początku styl autora wydawał się sztywny, jednak im dalej tym lepiej. Bardzo spodobały mi się przemyślenia księgarza zapisane kursywą, które pełniły role przerywnika, ponieważ nie ma tu standardowego podziału na rozdziały. Na kartach tej powieści przewija się całe mnóstwo tytułów (również samych nawiązań) do mniej lub bardziej znanych książek, m.in. Złodziejka książek; Wielki Gatsby; Żona podróżnika w czasie. Fabuła postępuje spokojnym tempem, w końcu obserwujemy życie zwykłych ludzi. Jest zwrot akcji, większość wątków się zamyka. Na koniec dostajemy możliwość własnej fantazji co to dalej się podziało.

,,Czytamy, bo chcemy czuć, że nie jesteśmy sami.
Czytamy, bo jesteśmy sami.
Czytając, nie jesteśmy sami."

Podsumowując, ta powieść mi się spodobała, mimo swojej prostoty. Mam tu na myśli że nie ma tu jakiejś dużej, szybkiej, porywającej, akcji. Książka jest uczuciowa, a z bohaterami można nawiązać więź. Na pewno będę wracać do tej historii, ponieważ jest krótka i bardzo szybko się ją czyta.

Pozdrawiam,
By Crystall

piątek, 20 stycznia 2017

Malfetto. Drużyna Róży - Marie Lu

Malfetto. Drużyna Róży
Marie Lu
Seria: Malfetto - tom 2
Oryginalna nazwa: The Rose Society
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 422
Recenzje: tomu 1.
UWAGA SPOJLERY Z POPRZEDNIEGO TOMU!

"Była sobie dziewczyna, która miała ojca, ukochanego księcia i grupę przyjaciół. Wszyscy ją zdradzili, a ona ich pozabijała."


Siostry Amouteru dotarły do Merroutas w poszukiwaniu Magiano i innych Mrocznych Piętn. Adelina chce zebrać drużynę obdarzonych, by zniszczyć Inkwizycję, dokonać zemsty i przejąć tron. Problem stwarzają jej moce napędzane strachem i nienawiścią, nad którymi traci kontrolę. Biała Wilczyca z powodu wcześniejszych zdrad i cierpień, których doświadczyła nie potrafi do końca zaufać towarzyszą, a sama jest rozchwiana emocjonalnie i nieprzewidywalna.
Tymczasem Bractwo Sztyletu ukrywa się na dworze królewskim w Beldain, gdzie pod przewodnictwem Raffaele'a i pomocy królowej Maeve szykują się do ataku na stolicę Kenettry.
Kto osiągnie wyznaczony sobie cel? Do czego bohaterowie będą zmuszeni się posunąć, aby tego dokonać?

Drużyna Róży to znakomita kontynuacja poprzedniego tomu. Ma w sobie jeszcze więcej akcji, spisków, podstępów. Starzy bohaterowie zdradzają nam więcej szczegółów ze swojej przeszłości, nowi są dobrze rozpisani i intrygujący. Przez książkę się płynie i nie idzie się oderwać.

"[...] Czasami mówią do mnie jakieś ciche głosy, choć obok nie ma nikogo. Nie zawsze udaje mi się zrozumieć, co tak naprawdę do mnie szepczą, ale czuję ich obecność z tyłu głowy. Są niczym ostrze, dźwięk pogrążony w tańcu z ciszą, lampa, która płonie na czarno. Niczym złowieszczy, coraz potężniejszy ogień."

Wspominałam w recenzji Mrocznego Piętna, że autorka chciała wykreować Adelinę na antybohaterkę. Osiągnęła swój cel. Biała Wilczyca przesiąkła nienawiścią i nie da się jej lubić jako towarzysza, co innego jako główną postać, bo mi naprawdę odpowiadała zamiana dobrej, słodkiej, bezbronnej dziewczynki na żądną zemsty, zawistną i niebezpieczną kobietę. Gdy obie siostry Amouteru przebywają ze sobą, najbardziej widać tą zmianę - kontrast między dobrą i złą. 

W Malfetto naprawdę trudno powiedzieć kto gra rolę "zbawcy". Każda strona ma swoje cele i zamiary, żadne nie są na 100% dobre i słuszne, dlatego bardzo trudno jest wybrać komu się kibicuje:
- żadnej zemsty Adelinie i jej Drużynie Róży; 
- dwulicowemu Raffaele'owi i Bractwu Sztyletu;
- Terenowi Santaro i Inkwizycji, która krzywdzi Malfetto.
Sama po prostu wybrałam bohatera, który mnie urzekł, zaciekawił i do którego nie pałałam nienawiścią (tak, Raffaele'a mam na myśli, jest świetną postacią, ale go nie cierpię, za to co zrobił) - Magiano, za którego trzymałam kciuki, a to z kim współpracował i w jakim celu, nie było do końca istotne.

"- Zdejmij maskę - szepcze. - Nie oceniam ludzi po ich skazach, Adelino, ale z drugiej strony nie współpracuje z tymi, którzy ukrywają przede mną swą twarz."

Oba tomy Malfetto są bardzo ładnie wydane, chociaż okładka drugiego w porównaniu do tej z Mrocznego Piętna jest "zbyt pełna". Robi wrażenie przekombinowanej, chociaż taka nie jest, a wszystko co na niej ukazano nawiązuje do treści.

Bardzo zdziwiło mnie, że zakończenie tak jakby zamyka najważniejsze wątki i dlatego mam problem z tym, że to jest trylogia. Boję się, że trzeci tom może zniszczyć urok i magię płynącą z Drużyny Róży, ale, jeśli się pokaże w Polsce, na pewno po niego sięgnę, by sprawdzić jak autorka postanowiła zakończyć tą historię.

Marie Lu to taka autorka, która wstrząsa czytelnikiem, mimo tego, że jej książki nie są niesamowicie wybitne. Ma świetny styl tworzenia historii i splatania wątków, potrafi grać na emocjach, a jej powieści są pełne energii. Bohaterowie nie są jednowymiarowi, a wątki miłosne są tylko dodatkiem, a nie nachalnym zapychaczem. Przekazuje ważne wartości i porusza trudny temat dążenia do władzy, która zdobyta, może okazać się zgubą a nie darem. Dlatego szczerze polecam wam książki pani Lu, zarówno Legenda. jak i Malfetto. są świetnymi seriami, które powinny być bardziej znane i czytane.

Pozdrawiam
Sisley

"Chciał mieszkać w domu zbudowanym ze złudzeń. Wolał uwierzyć w tysiąc kłamstw, niż stawić czoła prawdzie."

piątek, 13 stycznia 2017

Na przekór nocy - Estelle Laure

Na przekór nocy
Estelle Laure
Oryginalna nazwa: This Raging Light
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 248

"[...] nie wiedziałam, jakie wszystko jest kruche. Wierzyłam, że w życiu dostaje się rodzinę, trochę ciuchów, najlepszą przyjaciółkę, młodszą siostrę, czasem wkurzającą, i tak to się kręci, aż dorastasz i wyruszasz w świat, by się przekonać, o co w tym wszystkim chodzi."


Ojciec zostawił je już jakiś czas temu. Matka wyjechała na dwutygodniowe wakacje... i nie wróciła po ich upływie. Świat zwalił się na głowę siedemnastoletniej Lucille. Jest zmuszona sama opiekować się młodszą siostrą. Musi znaleźć sposób na utrzymanie siebie i Wren, opłacenie rachunków. Dopilnować by nikt się nie dowiedział, że nie mają opieki, inaczej trafiłyby do domu dziecka. Na szczęście dziewczyna ma jeszcze Eden. Problemem jest za to Digby - brat jej najlepszej przyjaciółki i od niedawna miłość jej życia, tyle, że on ma dziewczynę, a Lucille nie ma teraz czasu na romanse, bo jej zwykłe życie legło w gruzach.

Opis na tyłach okładki nie oddaje jej zawartości, ani nawet nie zachęca do przeczytania. Wynika z niego, że w książce, mimo wszystkich problemów Lucille, głównym wątkiem miałby być romans, zakazana miłość. A wcale tak nie jest. Na przekór nocy ma w sobie dużo więcej. Nie jest czymś niesamowitym, ale na pewno lepszym niż wiele młodzieżowych romansideł. Czytając ją "nie rzyga się tęczą", tylko przeżywa tragedię, która spotkała nasze bohaterki.

"[...] Właśnie na tym polega problem z pomaganiem. Ktoś zawsze ponosi koszty."

Lucille jest odpowiedzialną dziewczyną, która jak chce to potrafi, ale nie brakuje jej wad. Jeśli coś się nie udaje - denerwuje się, gdy się wścieknie - potrafi nawrzeszczeć na przyjaciół, ale później również przeprosić. Przechodzi załamania, ma swoje dziwactwa. Jest... normalna. Chodzi mi o to, że nie jest wyidealizowana. Wren może jest trochę mądrzejsza niż przeciętna dziesięciolatka, ale nie jest to bardzo odczuwalne, a dziewczynka jest sympatyczna :). Eden i Digby są za to niezastąpionymi przyjaciółmi, mimo zdarzających się pomiędzy nimi rozłamów, szybko znajdują wspólny język, a ich towarzystwo dodaje otuchy.
Na przekór nocy jest bardzo dobrze i jednocześnie lekko napisane. Czyta się bardzo szybko, a duża czcionka i niewielka ilość stron tylko to ułatwia, trochę aż szkoda, że ta książka jest taka krótka. Historię poznajemy z perspektywy Lucille, spisanej w formię przypominającej pamiętnik. Zamiast rozdziałów mamy dni odliczanie od zniknięcia matki dziewczyn, z większymi i mniejszymi przeskokami czasowymi.

"- Nikt nie jest umyślnie beznadziejny. Ani zły.
- Seryjni mordercy?
- Chyba też nie. Zaburzenia osobowości komplikują moją teorię, ale musisz pamiętać, że nawet oni byli kiedyś słodkimi bobasami. Nic nie poradzą, że dostał im się gorszy los na loterii genowej. Empatia."

Fabuła skupia się przede wszystkim na życiu oraz problemach sióstr i ich najbliższego otoczenia. Z czasem dowiadujemy się co się stało z ojcem dziewczyn, dlaczego matka je zostawiła. Wszystko jest otoczone taką maleńką nutką tajemnicy, czasami dramatyzmu, co dodaje przyjemnego klimatu. Tylko jeden zwrot akcji wydał mi się niepotrzebny, ale teraz, im dłużej o nim myślę, tym bardziej uważam, że jednak był konieczny.

Szczerze mówiąc normalnie nie wypożyczyłabym tej pozycji, bo opis zdecydowanie do tego nie zachęcał, ale ta okładka! Może na ekranie tego tak nie widać, ale na żywo ona hipnotyzuje. Pomyślałam, że najwyżej szybko ją przewertuje, jeśli naprawdę będzie "pusta". Na szczęście okazała się czymś dobrym. Nie nudziła, nie była niesamowicie schematyczna, coś się działo, a bohaterowie nie denerwowali. Była przyjemnym, "ciepłym" przerywnikiem pomiędzy cięższymi powieściami i pozwoliła się odprężyć, intrygując historią.
To chyba wszystko, co chciałam napisać. Serdecznie polecam Na przekór nocy.

"Chowam twarz w dłoniach. Liczę do trzech. Zabieram ręce. Nie, świat nadal tam jest, ta sama planeta, to samo życie."

Pozdrawiam
Sisley

niedziela, 8 stycznia 2017

Byłam tu - Gayle Forman

Tytuł: Byłam tu
Tytuł oryginalny: I was here
Seria itp.: ------
Autor: Gayle Forman
Tłumacz: Nina Wum
Wydawnictwo: Bukowy las
Stron: 324

Kto by pomyślał, że dziewczyna ze stypendium, dobrze odnajdująca się w towarzystwie popełni samobójstwo. Obarczając poczuciem winy i pustki wszystkich którzy ją znali, w tym najbardziej Cody, rodziców i młodszego braciszka. Wszystko miała zaplanowane co do minuty, a na najlepszą przyjaciółkę spadł obowiązek posprzątania jej rzeczy w akademiku. Tam poznaje ona wielu ludzi, którzy nie tak dawno obcowali z Meg. Przytłacza ją to jeszcze bardziej, bo od kiedy dziewczyna dostała się na tą uczelnię zaczęły się od siebie oddalać. Dostrzega w pewnym momencie kilka elementów, które są w stanie podważyć wszystko co do tej pory wiedziała o tragicznej śmierci tak bliskiej sobie osoby.

,, Cała sprawa wydaje mi się jakimś chorym żartem, z Meg, jego autorką, chichoczącą zza grobu."

Cody z początku była według mnie podłą szmatą, która zamknęła się na wszystko i na wszystkich. Szkołę kompletnie olała i całkowicie pochłonęła się w swojej pracy dorywczej. Jest porywcza, odważna i ciekawska, nie okazuje swoich uczuć, chociaż jej myśli nimi są przesiąknięte. W trakcie powieści dopiero można się wczuć w sytuację bohaterki, by ją polubić albo nawet jej współczuć. Mojej stu procentowej sympatii nie otrzymała, nie wiem co ale coś mi w niej nie leży, może chodzi o to że czasami zbyt gwałtownie się zmienia (albo po prostu już na początku zrobiła coś czego nie potrafię jej wybaczyć). Poza nią można spotkać wiele barwnych postaci, takich jak na przykład: jej matka, Upalonego Richarda czy też Bena McCallistera.

,, Przeklinający, upaleni zielskiem, zaangażowani w dobroczynność chrześcijanie. Okeeej."

Mam przed sobą powieść o dość trudnej tematyce, bo o samobójstwie i radzeniu sobie z tym, a mimo to jest to napisane w sposób bardzo przystępny dla młodzieży. Na pierwszym planie oczywiście znajdują się relacje kiedyś i przed śmiercią między psiapsiółkami. Zabawa w detektywa jak właściwie do tego doszło; czy ktoś tu zawinił. Główna bohaterka rzuca czasem zabawne docinki. Z początku wszystko jest owiane dość sztywną i smutną atmosferą, do czasu aż pojawia się iskierka nadziei. Wszystkie  wydarzenia dość subtelnie się przeplatają tworząc spójną całość, a tempo w jakim się rozgrywają zwalnia i przyśpiesza. 

,, Nie decydujemy o własnych narodzinach, a tym bardziej o własnej śmierci."

Podsumowując,  książka ta ma dość cięki temat napisany całkiem przestępnie dla młodzieży. Czyta się sprawnie i szybko. Generalnie jest to młodzieżówka, od której trudno się oderwać (przynajmniej od połowy). Polecam ją bardzo serdecznie.

Pozdrawiam,
By Crystall

niedziela, 1 stycznia 2017

BOOKSHELF tour 2017 by Sisley

2016 rok już dobiegł końca. (Powie mi ktoś kiedy? Bo ja nie zdążyłam zauważyć :'(. Był, a już go nie ma!) Chcąc spełnić moje zeszłoroczne postanowienie, aby co roku z okazji 1. stycznia robić Bookshelf tour, przygotowałam dla was tego posta :). Jednak najpierw:

Kiedy wszyscy wokół bawią się w najlepsze,
Ty usiądź z kieliszkiem szampana i pomyśl o wszystkich chwilach odchodzącego roku.
Zachowaj w pamięci te najlepsze, o najgorszych jak najszybciej zapomnij.

Życzę Ci dziś,
abyś potrafił przeżyć nadchodzący Nowy Rok tak, jak to sobie zaplanowałeś. 
Czerp z niego pełnymi garściami!
Niech Nowy Rok przyniesie Ci
radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń,
a gdy się one już spełnią, niech dorzuci garść nowych marzeń,
bo tylko one nadają życiu sens!


Teraz mogę już przejść do tej właściwej części ;).
Przybyło mi sporo nowych książek, dlatego post będzie zdecydowanie dłuższy. Mam nadzieje, że jakość zdjęć jest przyzwoita, a was choć trochę to zainteresuje :D. (Ciekawskich odsyłam do poprzedniego Bookshelf tour 2016).

BOOKSHELF tour 2017


1. Zielona mila - Stephen King (recenzja)
2. Cujo - Stephen King
3. Podpalaczka - Stephen King
Książki dorwane w Biedronce :).



4. Książki Wybrane:
- Sąsiadka - Barbara Delinsky
- Szepczący Wiatr - Frederick Forsyth
- Kryptonim Kawki - Ken Follett
- Płonące Echo - Lee Child
5. Książki Wybrane:
- Kiedy Byliśmy Dorośli - Anne Tyler
- Zabójcza Pamięć - Ken Follett
- Po Omacku - Lee Child
- Promień Światła - Cynthia Thayer
Znalezione u babci na półce :D.

6. Trzy metry nad niebem - Federico Moccia
Kupione dwa lata temu gdzieś w polskich górach.

7. Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry (opinia)
Znalezione w Biedronce dłuższy czas temu.


8. Oczami Jezusa - C. A. Ames
Brat dostał z okazji I Komunii Świętej.

9. Wszystkie Lajki Marczuka - Paweł Beręsewicz
Wygrana w konkursie szkolnym.

10. Rozdroża - William Paul Young
Kupione w Biedronce.




11. Północ i Południe - Elizabeth Gaskell
12. Duma i uprzedzenie - Jane Austen
13. Rozważna i romantyczna - Jane Austen
14. Wichrowe Wzgórza - Emily Brontë
Piękne wydania w dobrej cenie (oczywiście) z Biedronki.


15. Światło, którego nie widać - Anthony Doerr
Prezent urodzinowy od Crystall i Ani ♥.

16. Słowik - Kristin Hannah
Prezent od rodziców na tegoroczne Święta.








17. Departament 19 - Will Hill
Wygrana w konkursie.

18. Partials. Częściowcy  - Dan Wells (recenzja)
Wygrana w innym konkursie.



19. Studium w szkarłacie - Arthur Conan Doyle
20. Znak czterech - Arthur Conan Doyle
21. Pies Baskerville'ów - Arthur Conan Doyle
Z Biedronki. (Tak, to jedyne miejsce w moim mieście, gdzie można kupić ciekawe książki za dobrą cenę.)



22. Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa - Arthur Conan Doyle
Jeden z prezentów urodzinowych od rodziców (paczka zamówiona chyba z Bonito.pl).



23. Złodziejska Magia - Trudi Canavan (zaczęłam czytać)
Z Biedronki.

24. Anioł Burz - Trudi Canavan
Kolejna książka z paczuchy urodzinowej.



25. Więzień Labiryntu - James Dashner
26. Próby ognia - James Dashner
Prezenty na mikołajki albo na Święta (nie jestem pewna -.-').

27. Kasacja - Remigiusz Mróz (recenzja)
Zamówione z niePrzeczytane.pl.

28. Zaginięcie - Remigiusz Mróz
Z Biedronki.

29. Rewizja - Remigiusz Mróz
Kupione w Cooltura (w centrum handlowym).

30. Immunitet - Remigiusz Mróz
Z Biedronki.




31. Behawiorysta - Remigiusz Mróz
Prezent z okazji Świąt.

32. W cieniu prawa - Remigiusz Mróz
Z biedronki.


33. Utrata - Rachel Van Dyken (recenzja)
Od taty i brata z okazji Dnia Kobiet ^^.

34. Toxic - Rachel Van Dyken (właśnie czytam)
35. Wstyd - Rachel Van Dyken
Z paczki urodzinowej.



36. Ania z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery
37. Ania z Avonlea - Lucy Maud Montgomery
Prezent od cioci na urodziny.

38. Hobbit, czyli tam i z powrotem - John Ronald Reuel Tolkien (przeczytane, brak recenzji)
39. Drużyna Pierścienia - John Ronald Reuel Tolkien (zaczęłam czytać)
40. Dwie Wierze - John Ronald Reuel Tolkien
41. Powrót Króla - John Ronald Reuel Tolkien
Dorwane w Warszawie na zbiórce charytatywnej.



42. Czas Żniw - Samantha Shannon
43. Zakon Mimów - Samantha Shannon
Dorwane na niePrzeczytane.pl :).




No i mój Kindle ♥, ale e-booków wam nie wymienię ;P.
To wszystko :).
Ten rok był bardzo obfity i udany. Mam nadzieje, że przyszły będzie równie dobry, a nawet lepszy (i nie chodzi mi tu o zakupy książkowe).

Dziękuję Wam:
za ten rok ♥,
za prawie 6700 wejść ♥,
za przeczytanie tych 44 postów ♥,
za skomentowanie ich ♥,
za poświęcenie nam chwili uwagi ♥.

Sisley