czwartek, 23 kwietnia 2015

Córki Księżyca 3 - Lynne Ewing

Ofiara
Zagubiona
Lynne Ewing
Seria: Córki Księżyca - tom 5 i 6
Oryginalna nazwa: Daughters of the Moon #5: The Sacrifice
Daughters of the Moon #6: The Lost One
Tłumaczenie: Tomasz Illg
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 376

"-Tu es dea, filia lunae. Jesteś boginią, Córką Księżyca."

1 historia opowiada przygodę Stantona, któremu przez miłość do jednej z Bogiń grozi niebezpieczeństwo. Malcolm - jeden z najokrutniejszych Wyznawców Atroxa z niewiadomych przyczyn postanowił go ostrzec, jednak przed czym? Tego nie dane było mu dokończyć...

2 historia opowiada nam o Tiannie, która straciła pamięć. Wie ona jednak, że coś jej grozi i musi uciekać. Tylko jak to zrobić nie pamiętając nawet jak ma się na imię i kto cię ściga?

Trudno jest recenzować dwie zupełnie inne historię za jednym razem. O pierwszej powiem tyle, że była to kolejna część z cyklu "umieszczę dobrą scenę pod koniec, ale finał zrobię tak samo banalny jak zawsze". Nie chcę obrażać autorki, ale takie były moje odczucia. Chciała żeby czytelnicy obeszli się smakiem i sięgnęli po następną część, w której (o dziwo) wyjaśnia się zdarzenie z tomu poprzedniego i pochłania czytelnika. Bo tak jak #5 czytałam chyba tydzień, a zanim sięgnęłam do #6 też przeleciało mi parę dni (byłam strasznie negatywnie nastawiona), to przeczytanie jej (Zagubionej) zajęło mi właściwie 1 dzień. Usiadłam i po prostu czytałam, co nie zdarzało mi się nigdy przy tej serii.

"Rozpłynął się w powietrzu i wtopił się w mrok pod nisko zawieszonymi gałęziami drzewa.
-Teraz ja jestem twoim jedynym niebezpieczeństwem-wyszeptał."

Gdy tak czytałam Zagubioną to kojarzyło mi się to trochę z Przebudzeniem Jenny Fox, w którym tytułowa bohaterka straciła pamięć... ale po pewnym czasie stwierdziłam, że tu nie ma właściwie czego porównywać, gdyż przypadki obu dziewczyn zupełnie się różnią. Uważam, że ta #6 część była najlepsza z wszystkich książek tej autorki. Może dlatego, że nie było co chwile powtarzane "Boginię nie dadzą się złu"(- ja to tak odbierałam), dla Tianny były czarownicami ^.^, co mi bardziej pasowało.
Chcę jeszcze dodać, że albo poprawił się sposób pisania/tłumaczenia (nie wnikam), albo nareszcie przyzwyczaiłam się do tego stylu... tak późno :/.

Tak więc, mimo pięknej okładki, środek nie urzeka, ale jest do strawienia. Więc nie jest źle ;). Jeśli kogoś interesuje taka tematyka to niech sięga po tą serię, ale na własną odpowiedzialność...

"-Śmierć leci z wiatrem."

7/10
Pozdrawiam
Sisley ;3

niedziela, 19 kwietnia 2015

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii - film

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
3 część Hobbita, kończąca historię Bilba Baginsa.
Krasnoludy odzyskują swoje królestwo, ale za cenę życia mieszkańców Miasta na Jeziorze. Po tych wydarzeniach armia Elfów i ocalali ludzie dopominają się o skarby Ereboru. Jednoczą jednak siły z krasnoludami gdy nadchodzi armia Saurona - orkowie.
Już dawno chciałam obejrzeć ten film, ale nie miałam czasu. (Przepraszam za aż tak spóźnioną recenzje.) Podchodziłam do tej części (jak i poprzednich) z uprzedzeniem, gdyż książka na której podstawie powstał film nie przypadłą mi do gustu (bo nie lubię takich klimatów). Bałam się również czy nie zepsują zakończenia. Teraz po seansie mam mieszane uczucia... mogli zrobić to inaczej, ale może wcale nie byłoby lepiej. Nie wiem. Jakoś tak dziwnie oglądało mi się ten film. Nie wywarł on na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia, ale sam w sobie jest po prostu dobry. Brakowało mi tu jakiejś porządnej fabuły... a nie tylko wywijanie mieczem. Wiem, że (prawie) identycznie było w książce pod koniec (nie licząc wątków z Władcy Pierścieni), ale było to dość sztampowe (?).
W porównaniu z książką film był lepszy (mówię o wszystkich częściach). Moje uczucia do pana Tolkiena poprawiły się po tych 3 seansach. Myślę, że warto poświęcić ten czas (około 8 godzin ;P) na zerknięcie na tą serię filmów, a ciekawych zapraszam również na książkę. (Przed obejrzeniem filmów zaleca się przeczytać książkę, nie na odwrót - taka moja rada ;D.)
8/10
Pozdrawiam
Sisley

To chyba wszystko (nie umiem recenzować książek, a co dopiero filmów).
PS Muszę przeczytać znowu "Hobbita: czyli tam i z powrotem" (lektura), więc jeśli ktoś chciałby recenzję, to pisać w komentarzach. Postaram się zrobić o ile ktoś to będzie chciał przeczytać ;).

środa, 15 kwietnia 2015

Zabójczyni i Władca piratów - Sarah J. Maas


Tytuł: Zabójczyni i Władca Piratów
Tytuł oryginalny: The Assassin and the Pirate Lord
Seria itp.: Szklany Tron opowieść I ( Szklany Tron 0.1)
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Stron: 100

 ,,[...]Uroda, którą starannie pielęgnowała, była jej bronią,
 ale mogła również okazać się słabością." 

Sławna zabójczyni, Celaena Sardothien zostaje wysłana przez Gildię Zabójców do miejsca zwanego Zatoką Czaszek. Wraz z towarzyszem Samem mają odebrać dług od Władcy piratów. Kiedy okazuje się jednak że dług nie jest spłacany złotem, tylko niewolnikami, charakter misji zmienia się. Dziewczyna zrobi wszystko by nie dopuścić do zawarcia umowy...

  ,, [...] Niemniej jednak był brudnym, krwawym piratem,
a oni byli zabójcami Arobynna Hamela,
ludźmi wykształconymi, zamożnymi i eleganckimi.[...]" 


Jak zobaczyłam z przyjaciółką tą książkę wraz z drugim tomem na półce w bibliotece obydwie stwierdziłyśmy że musimy je przeczytać. Tak więc je wzięłam bo ona miała max wypożyczonych książek. Przeczytałam pierwsze strony i już spodobał mi się charakterek głównej bohaterki: porywcza, wybuchowa, niebezpieczna i nie daje sobie wejść na głowę (co jest miłą odmianą). Ale każdy ma swoje złe cechy, co po czasie też wyskakuje z worka: jest ogromnie próżna. Kryje swoją prawdziwą tożsamość pod maską albo fałszywym imieniem, by świat nie wiedział kim jest. Dzięki czemu może chodzić na wystawne przyjęcia; ale też by wróg nie lekceważył jej.  Chociaż ma serce i żal jest jej tych wszystkich niewolników. Sam jest porządny i posłuszny czego też nie można powiedzieć o Celaenie.

 ,, [...] Była przecież zabójczynią, a nie bezwzględną morderczynią.[...]" 

 Książeczka jest bardzo króciutka i lekka, więc spokojnie ją można przeczytać w jeden wieczór. Osobiście fabuła mnie absolutnie wciągnęła i żałuje że trzeciej części wogóle nie mają kupione ( w bibliotece ;( ). Gorąco polecam.

,,Dziewczyna zapomniała o swoim wyglądzie - więźniowie widzieli przecież pozbawioną twarzy, strojną w powiewający płaszcz  istotę, która mijała ich niczym sama Śmierć. [..]"

Ocena: 8/10

DO NASTĘPNEGO :)

By Crystall


PS. Sorrki że tak długo notatki nie wstawiałam ale mam ograniczony dostęp do komputera, więc ode mnie notatki będą się pojawiały naprawdę rzadko. Mam ogromną nadzieję że nie długo to się zmieni.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Harry Potter i Więzień Azkabanu - J. K. Rowling

Harry Potter i Więzień Azkabanu
J. K. Rowling
Seria: Harry Potter - tom 3
Oryginalna nazwa: Harry Potter and the Prisoner of Azkaban
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 460

"Nigdy nie ufaj nikomu i niczemu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg."

Z więzienia dla czarodziei ucieka Syriusz Black, jeden z najgroźniejszych przestępców. Podobno chce zabić Harry'ego, przez co chłopaka obejmują specjalną ochroną. Nikt się jednak nie spodziewa, tego co się wydarzy.

Mam problem z recenzowaniem Harry'ego. Nigdy nie wiem co napisać. Może to, że rzeczywiście przygody z nim są niesamowite i miło się w nie zagłębia. Może to, że w tym tomie postać Syriusza mnie urzekła (to jest niesamowite, bo wersji filmowej właśnie tej części nie lubię). A może to, że nie mogłam wytrzymać ze śmiechu w czasie lekcji wróżbiarstwa.

"-Czy ktoś by chciał, żebym mu pomogła zinterpretować mgliste kształty wewnątrz kuli?-[...]
-Ja nie potrzebuje żadnej pomocy-szepnął Ron.-Przecież to jasne. Wieczorem będzie bardzo mglisto."

Niesamowitej historii ciąg dalszy...
Dementorzy od których naprawdę ciarki przechodzą. I te wspomnienia... co się działo kiedy jeszcze Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz chodzili do szkoły.
Kim byli, co ich łączyło, co do tego wszystkiego ma Snape?
Dowiesz się w tej części. Polecam przeczytać ;).

"-WIĘC POWINIENEŚ UMRZEĆ! LEPIEJ UMRZEĆ, NIŻ ZDRADZIĆ SWOICH PRZYJACIÓŁ! MY BYŚMY TO SAMO ZROBILI DLA CIEBIE!"

9/10
Pozdrawiam
Sisley

piątek, 3 kwietnia 2015

Creatures Of The Night Book Tag

Mój pierwszy Tag :D. Mam nadzieje, że się uda i spodoba.
Robię go na podstawie tego: <link>. Oryginał musicie znaleźć sami.
Książki będą różne: znane, nieznane (te które przeczytałam, zanim zaczęłam pisać bloga z Crystall też będą).
No to bez zbędnego przeciągania: 
Creatures Of The Night Book Tag

1.Wampir
To była dość trudna decyzja. No niby przeczytałam tyle o wampirach, ale prawie nic nie pamiętam. Tsssa... No więc nie powiem, że "Dary Anioła" (które wstawić mogłabym wszędzie), ani że "Zmierzch". Więc co? 
"W gąszczach mroku" - Amelia Atwater-Rhodes
Risika-główna bohaterka w nocy poluje w Nowym Jorku, w dzień śpi. Zazwyczaj samotna, od niedawna jest śledzona. Ktoś (nie pamiętam imienia, ale to chyba bardziej mi o niego chodzi) zostawił jej czarną różę, taką samą jak ta, która wpadła w jej ręce 300 lat temu...
Czytałam tą książkę dość dawno, ale pamiętam, że naprawdę mi się podobała :). Okładka jest dość straszna, ale treść została pochłonięta w parę godzin (ta książka nie ma więcej niż 200 stron).

2.Wilkołak
Niby się coś tam czytała, ale jak się tak zastanowić, to za dużo tego nie było. Mogło by to być "Wezwanie", albo znowu "Dary Anioła". No ale będziecie zaskoczeni (Crystall nie zabijaj!) bo wskażę:
"Zmierzch" - Stephenie Meyer
Czy tu trzeba coś pisać? Każdy chyba wie kto to jest Jacob. Nie pałam do niego żadnym uczuciem i NIE jestem wielką fanką "Zmierzchu", ale myślę, że jako bohater był ciekawą postacią. Wydaje mi się, że był pierwszym wilkołakiem o którym czytałam... nie pamiętam.

3.Zombie
I tu pojawia się problem, gdyż nie czytałam nic konkretnego o zombie. Tak więc wybrałam książkę gdzie oni (chyba) pojawiają się w "tle".
"Enklawa" - Ann Aguirre
Ludzie żyją pod ziemią, znają tylko tunele. Jeśli dożyją 15 roku życia otrzymują imię. Karo, dziewczyna szkoląca się na coś w rodzaju łowcy razem z Cieniem - chłopakiem który rzekomo przybył z powierzchni ziemi, ma wyruszyć na pierwszy patrol. W tunelach bowiem czają się potwory (coś w rodzaju zombie). To czego się dowiadują zmienia wszystko co do tej pory wiedzieli...
Czytałam to w zeszłe wakacje i naprawdę mi się spodobało. Antyutopia/dystopia mająca niesamowity rozmach (gratuluję autorce pomysłowości). Tak ogólnie to polecam przeczytać ♥;).

4.Duch
Duchy, co by tu o duchach... Niby znowu pasuje "Wezwanie" (nie wiem który tom), albo "Harry Potter". Ja wolę zrobić niespodziankę ;)
"Błękitna Miłość" - S. C. Ranson
Alexa znajduje bransoletkę z błękitnym kryształem, dzięki której może rozmawiać z duchami. Poznaje Calluma, ducha siedemnastolatka(jeśli się nie mylę), który okazuje się ciekawą osobą...
Bardzo przypadła mi do gustu ta historia. Temat niby oklepany, ale ma w sobie coś niezwykłego. A z powodu bransoletki wynika wiele problemów, które dodają akcji tej książce. Warto rzucić okiem, chociaż na pierwszy tom (mam za sobą 2, ale muszę przeczytać 3, bo w taki sposób nie można skończyć!) ♥.

5.Czarodziej/Czarownica
No i co? No oczywiście, że Magnus...
"Diabelskie Maszyny: Mechaniczny Anioł" - Cassandra Clare
Tessa Gray ma niezwykłą moc-potrafi zmieniać postać. Wyruszyła na poszukiwanie brata, przez co trafiła do Anglii, gdzie w podziemny świecie żyją wampiry i inne stwory. Dziewczyna zostaje porwana przez Mroczne Siostry, lecz później ucieka. Znajduje schronienie w Instytucie, gdzie poznaje Nocnych Łowców.
Nie pamiętam dokładnie w którym tomie pojawia się Magnus, ale wiem, że na pewno gdzieś jest ;). Po prostu uwielbiam książki Cassandry ♥, więc mogłabym długo prawić. Postanowiłam jednak nie robić więcej spojlerów, niż to konieczne.

6.Wróżka
Tu jest duży problem, ponieważ jestem zrażona do wszelakiego typu wróżek, elfów, troli itp. No więc, nie czytam książek o tej tematyce.  Jedyne "wróżki" o których czytałam, były w:
"Dary Anioła: Miasto Popiołów" - Cassandra Clare
Clary Fray chce mieć znowu normalne życie. Bez łowców, wampirów, wilkołaków itp. stworzeń. No ale czasu się nie cofnie, a jej matka dalej jest w śpiączce...
Dałam tą książkę do tej kategorii, bo są w niej fearie (przepraszam jeśli źle napisałam), coś w rodzaju wróżek. Bohaterowie odwiedzają tam dwór królowej "wróżek". No więc tak... Kocham tą serie ♥.

7.Demon
Wahałam się. "Córka Łowcy Demonów" była naprawdę dobra, ale stwierdziłam, że to nada się bardziej:
"Pocałunek Łowcy" - Marjorie M. Liu
W dzień tatuaże są jak zbroja, nic ich nie przebije. W nocy odklejają się od skóry by wrócić do swojej postaci. Maxine Kiss jest łowczynią. Musi pilnować porządku, a demony na jej ciele mają jej pomagać.
Ta książka była naprawdę wciągająca. Dużo akcji, humoru (demony gdy się odklejały od niej były naprawdę zabawne) i trochę miłości. Połączenie idealne. Myślę, że warto zajrzeć. Okładka jest boska ♥.

8.Anioł
Tu właściwie nie było zbyt dużego problemu. Wybór był pomiędzy "Blaskiem", a...
"Szeptem"- Becca Fitzpatric
Patch jest zabójczo przystojny i bardzo tajemniczy. Nora, jak przystało na normalną 16-latkę zakochuje się w nim. Nie wie jednak co ją czeka. Weszła bowiem w sam środek wojny pomiędzy Aniołami...
"Ale cicho sza... Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem."
Która dziewczyna po przeczytaniu "Szeptem" nie zakochała się w Patchu i jego tekstach? Chyba nie ma takiej... No więc nie ma co tłumaczyć. Kocham ♥.

9.Obcy
Tu mam problem bo nie czytałam NIC o kosmitach. Bynajmniej nie przypominam sobie...

10.Supermoce
I tu nie wiedziałam co pokazać, bo nie czytałam za dużo o super mocach. No niby "Córki Księżyca", ale one jakoś mi nie podeszły, "Wezwanie" też mogło by być. Jednak wymyśliłam coś innego...
"Poza Czasem" - Alexandra Monir
Gdy w wypadku samochodowym ginie matka Michele Windsor, dziewczyna musi się przeprowadzić do dziadków-wysoko postawionych arystokratów. Tam w swoim pokoju odkrywa dziennik przodkini, który przenosi ją 100 lat wstecz, gdzie na balu dziewczyna poznaje chłopaka...
Myślę, że mimo iż to dziennik czy też coś innego przenosiło ją w czasie, to można to zaliczyć do tej kategorii. Historia opowiedziana w tej książce niezwykle mnie urzekła. W pewnym momencie można się było zgubić w tych "wiekach". Polecam, warto ♥.

To chyba wszystko. Mam nadzieje, że coś was zaciekawiło, a moja praca nie poszła na marne. Teraz tak patrzę, to nie ma nic co było tu recenzowane :D. Ciekawe...
Pozdrawiam i do następnego
Sisley