wtorek, 16 grudnia 2014

Niebo - Alexandra Adornetto

NIEBO
Alexandra Adornetto
Seria: Blask - tom 3
Oryginalna nazwa: Heaven
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 392

"Czy miłość będzie silniejsza od zła?"

Anielica Bethany oraz Xavier, jej ziemski ukochany, wystawili cierpliwość niebios na próbę już w chwili, gdy zaczęli się spotykać. Teraz przekraczają ostatecznie granicę: biorą ślub. 
W dniu, w którym poprzysięgli sobie, że nic ich nigdy nie rozdzieli, dowiadują się, iż najtrudniejsze z dotychczasowych wyzwań jest dopiero przed nimi: zmuszeni będą stawić czoło Siódmym, żołnierzom anielskiego wojska powołanym do pilnowania ładu we wszechświecie. A oni nie spoczną, dopóki ich misja nie zostanie wypełniona - krnąbrny anioł schwytany  i doprowadzony przed oblicze niebieskiego sądu. Czy zakochany anioł udowodni niebu i ziemi, że nie istnieje na świecie siła potężniejsza od miłości? 
Mroczne tajemnice, ryzykowna ucieczka, a także nowi, niespodziewani sojusznicy - oto sceneria, w jakiej kończy się ta miłosna, pełna przygód historia.

" - Nie wygrasz, choćby nie wiem jak próbował - rzuciłam lekceważąco. - Nie z nami.
- Zależy, co rozumiesz przez wygraną. - Zniżył głos, chichocząc złośliwie. - Wszak jestem tutaj, czyż nie?
- Już niedługo. - Wzruszyłam ramionami, ale moja brawura nie robiła na nim wrażenia. Rzeczywiście, raczej trudno posłać diabła do diabła."

Nie wiem co rzec, gdyż była to dziwna książka... Niby "Niebo", a jednak demony. Niby anioły, a jednak potwory. w całej książce były tylko 2 sceny warte uwagi (jak dla mnie). Jednak muszę przyznać że była to najlepsza część tej serii.

"Zbyt wielu, zarówno w niebie, jak i w piekle, przeszkadzał nasz związek. Być może niedane nam będzie kiedykolwiek zasnąć bez lęku. Mimo to każdy dzień, kiedy budziliśmy się w swych ramionach, stanowił błogosławieństwo."

Jeśli chodzi o bohaterów, praktycznie się nie zmienili. Nie liczyć krótkiego załamania Gabriela i ...dziwnej Molly.
Sama treść była znośna. Jest tu pokazane wyobrażenie autorki na temat wyglądu nieba i zachowania samych aniołów. 
Jak dla mnie przesadzono w tej książce z dosładzaniem miłości... jest jej po prostu za dużo. Cała seria właściwie skupia się tylko na niej. 
Zakończenie było przewidywalne, jednak słodkie. Troszeczkę mnie zdziwiło jak do tego doszło, ale finał był od początku przesądzony.

Nie zachwyca, ale jednak ma coś w sobie. Można odpłynąć w świat aniołów i tej jakże wspaniałej miłości, ale tylko jeśli ma się na coś takiego ochotę. Jeśli gustuje się w książkach akcji, lepiej nie sięgać po tą pozycję. 

"Jednak gdy potrząsnęłam nim z całej siły, nie zareagował. Gdy powtarzałam raz po raz jego imię, odpowiedziała mi cisza. Kiedy przylgnęłam do niego policzkiem, pragnąc zmusić do powrotu, pojęłam, iż nie wyczuwam już jego duszy."

5/10
Pozdrawiam
Sisley

piątek, 12 grudnia 2014

Studnia wieczności - Libba Bray


Tytuł: Studnia wieczności
Seria itp.: Magiczny Krąg 3
Autor: Libba Bray
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Il. stron:  759 

,,Magia krąży w moich żyłach z taką słodką gwałtownością, że nie mogę sobie wyobrazić, by cokolwiek jeszcze kiedyś miało się ułożyć nie tak.''
 Upłynął już prawie rok od przybycia Geemy Doyle z Akademii Spence. Wiele się w tym czasie wydarzyło. Dziewczyna sądziła, że pokonanie Kirke to koniec kłopotów. Miała nadzieję, ze będzie mogła zająć się już tylko przygotowaniami do debiutu na londyjskich salonach. Niestety kolejne zdarzenia przekreślają jej plany. Gemma ma teraz poważne powody do obaw o swoje zdolności magiczne. Nie dają jej spokoju tajemnicze wizję. Kim jest dama w lawendowej sukni? Co oznacza Drzewo Wszystkich Dusz? Gdzie zniknął Kartik? To tylko niektóre z pytań, na które nie zna odpowiedzi. W poszukiwaniu przeznaczenia  nie może sobie pozwolić na błędne decyzje - musi przecież chronić świat i najbliższych.


,,Teren przed szkołą zostaje ogarniętych przez absolutny chaos.''


Uparłam się żeby pisać recenzje ostatniej części trylogii Magiczny Krąg... i już nie ma odwrotu. Książka na początku odstrasza swoją grubością, ale jak się zacznie ją czytać to nie jest źle. Książka powoli nabiera tępa, wprowadzając nas w swój mroczny nastrój.






,,Widzę je teraz we mgle wszędzie wokół nas. Ciała wiszą na drzewach niczym upiorne owoce. I straszliwy plon.''


Nastrój książki jest zazwyczaj pełen grozy, ale też są fragmenty kiedy bohaterki są poprostu zwykłymi damami, a akcja ( szczególnie początek ) przygasa... :( . Ale bez tych elementów to by nie miało sensu. Bardzo mało jest wątków romantycznych...




,, - Nie chciałem pracować dla nich - broni się - ale chciałem cię pocałować.'


Gemma pokazuje że choć już wcześniej to okazywała... nie jest idealna. Charakterek ma przede wszystkim uparty i naiwny. Nie chętnie dzieli się magią. Jest także zazdrosna o Felicity i Pippe. Nie radzi sobie do końca z powierzonym jej zadaniem. Jednak autorka świetnie ją umodelowała pod względem charakteru i wyglądu. 


,, Ich krzyk narasta i porusza drzewami niczym wołanie przeklętych.''


Książka była super, czytałam ją w niektórych momentach z zapartym tchem. Świetnie przedstawia tamte czasy okiem kobiety i wprowadza w coś takiego... innego, nowego ( magie ).


,,Mgła się rozwiewa i widzę dokładnie jej szarzejącą twarz.
To Kirke.'' 

Ocena: 8/10

DO NASTĘPNEGO :)

By Crystall

wtorek, 9 grudnia 2014

Zbuntowane Anioły - Libba Bray

Zbuntowane Anioły
Libba Bray
Seria: Magiczny Krąg - tom 2
Oryginalna nazwa: Rebel Angels
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 482

"Widziałam rzeczy, które nie zmieściłyby ci się w głowie, drogi bracie."

Gemma Doyle opuszcza Akademię Spence i wyjeżdża na ferie świąteczne do Londynu, gdzie wesoło spędza czas z przyjaciółkami, w sukniach z głębokimi dekoltami chodzi na bale i flirtuje z przystojnym Simonem Moddletonem. Coraz częściej miewa jednak przerażające wizje. Pojawiają się w nich trzy dziewczyny w bieli, którym przydarzyło się coś strasznego, a zagadkę ich losu może rozwiązać tylko wizyta w międzyświecie. Pokusa jest silna i wkrótce Gemma, Felicity oraz Ann przemieniają kwiaty w motyle w zaczarowanej rzeczywistości. Spotykają tam też Pippę, za którą bardzo tęskniły i która gotowa jest znów dołączyć do ich grona. Ale nie wszystko w międzyświecie - i wokół niego - układa się dobrze. Kartik nalega, żeby Gemma poskromiła magię, inaczej dojdzie do okropnej katastrofy. Dziewczyna chce to zrobić, gdyż w ten sposób może stanąć twarzą w twarz ze swym wielkim wrogiem - Kirke. Dopóki Kirke nie zostanie zniszczona, Gemma nie może spełnić swojego przeznaczenia. Lecz jej odnalezienie okazuje się niezwykle niebezpiecznym zadaniem...

"Czuję je wewnątrz siebie. Ich strach, ich wściekłość. Jestem ogniem. Jestem potworem, który niszczy. Nie mam chęci, by zakończyć tę okrutną potyczkę. To ona trzyma mnie przy życiu"

Ta część, była inna niż poprzednia. Akcja dzieje się w Londynie, przez co czasami się gubiłam (strasznie szybko zmieniały miejsce). 
W tym tomie było więcej romansu dzięki Simonowi, który jest obecny. Kartik natomiast tylko udaje do niej miłość (niestety :().


"Dla Felicity i Ann jestem dostępem do międzyświata.
Dla babci jestem czymś, co należy uformować.
Dla Toma jestem siostrą, której obecność trzeba znosić.
Dla ojca - dobrą córeczką, zawsze o krok od tego, by go rozczarować.
Dla Simona - tajemnicą.
Dla Kartika - zadaniem do wykonania."

Gemma w tej części staje się strasznie łatwowierna i ufna. Moc ją przemęcza i bywa zaślepiona kłamstwem. Poznajemy sekrety rodziny Felicity i strach, który trzyma w sobie dziewczyna.
A tuż przed wyjazdem dziewcząt ze Spence, w szkole pojawia się nowa nauczycielka, która ma wiele tajemnic...

"- To może być przyjemne, gdy idziesz ścieżką dla ciebie wytyczoną, znasz swoje miejsce i odgrywasz swoją rolę.
- Ale jak możesz być pewien, że podążasz właściwą drogą? A jeśli nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie, jeśli istnieje tylko wolny wybór?"

Książka jest lekka, chodź nie aż tak jak poprzednia część. Z jednej strony wydaje się również nudniejsza. Jednak polecam przeczytać gdyż jest to wspaniała XIX wieczna opowieść :).

"Biegnij. Uciekaj. Nie mogę się ruszyć. Strach. Wielki strach. [...] Nienawiść. Trwoga."

6/10
Pozdrawiam
Sisley

niedziela, 7 grudnia 2014

Przebudzenie - Kelley Armstrong


Tytuł: Przebudzenie
Seria itp.: Najmroczniejsze moce 2
Autor: Kelley Armstrong
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Il. stron: 326

Nie musisz być żywy, żeby się obudzić... Chloe Saunders była jednak żywą i absolutnie normalną nastolatką, a przynajmniej tak jej się wydawało do chwili, gdy poznała wstrząsającą prawdę: jest chodzącym eksperymentem naukowym. W chwili narodzin została genetycznie zmodyfikowana przez grono bezwzględnych naukowców znane jako Grupa Edisona. Chloe dysponuje niezwykłymi zdolnościami: widzi duchy, a także jest w stanie wskrzeszać zmarłych, co często ma przerażające konsekwencje. Co gorsza, rozwój jej talentu czyni ją groźną dla żyjących członków Grupy Edisona, którzy uznają, że najwyższy czas zakończyć eksperyment raz na zawsze. Ratując swe życie, Chloe ucieka z Lyle House z trojgiem innych nastolatków o nadnaturalnych zdolnościach: uroczym czarodziejem, cynicznym wilkołakiem i pełną temperamentu młodocianą wiedźmą. By złapać uciekinierów, prześladowcy poruszą ziemię i piekło. Dosłownie...

,, Los to los, policz do dziesięciu i bądź dużą dziewczynką''

To dalszy ciąg przygód Chloe, Dereka, Simona i ... Rae czy Tori? Chloe zaczyna coraz bardziej bać się swoich umiejętności i dlatego musi je jak najszybciej opanować bo ożywi więcej niż tylko jednego albo dwóch trupów. Klasyczna ucieczka tak bym określiła tą część. W niektórych momentach wydawała mi się nudna ale autorka stara  się żeby w książce cały czas się działa akcja. Dlatego jest tak mało w tym poście cytatów, gdyż w książce jest mało rozmyślań nadających się na nie. niektórzy pewnie uznają to za plus ale nie wszyscy... Książkę czytało się bardzo szybko, przynajmniej mogę zacząć czytać 3 część :) Ale w tym tygodniu będę miała mało czasu bo muszę się nauczyć takiego jednego wiersza ;( 

,, Powiedz jej, żeby była cicho, to się natychmiast rozedrze. Powiedz jej, żeby się cofnęła, a natychmiast wypchnie cię do przodu. Powiedz jej, żeby się rozglądała, a schowa się za twoje plecy. [...]  »Uroczy początek pięknej przyjaźni« "

Ocena: 6/10

DO NASTĘPNEGO :)

By Crystall


sobota, 6 grudnia 2014

Witam + Wezwanie K. Armstrong

Witam!!

Jestem Julia :), a mój pseudonim to Crystall 
Raczej nie będę pisała na tym blogu recenzji filmów,
 bo nie ciągnie mnie do tego... ale może kiedyś.
Książki po które sięgam są zazwyczaj fantastyczne 
i są wypożyczane z biblioteki.
Pora na moją pierwszą recenzje,
zapraszam doczytania i przepraszam za błędy:



Tytuł: Wezwanie
Seria itp.: Najmroczniejsze moce 1
Autor: Kelley Armstrong
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Il. stron: 355

,, Może ktoś, kto już wcześniej widział duchy, tak by się tym nie przejął. Ale ja nie wierzyłam''

Do czasu. Bo od teraz widzi zmarłych. Tak, tak jak w filmach. Piętnastoletnia Chloe pragnie tylko nie mieć kłopotów w szkole i może jeszcze zwrócić na siebie uwagę jakiegoś chłopaka. I rzeczywiście udaje jej się ściągnąć na siebie uwagę, ponieważ jednak dzieje się to za sprawą bardzo natarczywego ducha, więc i efekty są inne od zamierzonych. Chloe zostaje skierowana do Lyle House, ośrodka dla ,,trudnych'' nastolatków. Na początku gotowa jest posłusznie poddać się rygorom, kiedy jednak znika jej siąsiadka z pokoju, która wcześniej wyznała, że ma kontakt z poltergeistem, a pozostali pacjenci zachowują się conajmniej dziwnie, Chloe rozpoczyna poważne śledztwo. Dociera do niej, że jeśli nie odkryje prawdy, może już resztę spędzić w domu dla umysłowo chorych. A może czeka ją nawet coć gorszego? Czy może zaufać swoim towarzyszom i zdradzić im swą
mroczną tajemnicę?

,, Mogłam zaszyć się tutaj, zamknąć oczy i modlić się, żeby się nic złego nie wydarzyło. Albo też mogłam  wziąć sprawy w swoje ręce. Zacząć działać."

Dorwałam całą trylogie ostatnio w bibliotece to wzięłam. Była tam akurat ze mną koleżanka i powiedziała   że fajne :)

,, Znieruchomiała zapatrzona w płomień niczym dziewczynka urzeczona blaskiem ognia.''

Chloe Saunters to główna bohaterka o wyglądzie dużo młodszej dziewczynki niż jest. Jest bogata, grzeczna i strasznie strachliwa. Jedyną osobą która jej nie znosi to Tori... Która w tej części nie odegrała za dużej roli.


,, Widzi ludzi których nie ma. Słyszy głosy które nie istnieją.
Schizol.
Taki jak ja.''


Derek to chłopak który na początku najmniej mnie interesował. Taki jakiś małomówny i gburowaty. Ale później okazał się troskliwy i inteligentny i to bardzo.


Książka była w niektórych momentach komiczna a w innych napawała lękiem. Jest lekka i czyta się ją bardzo szybko. Autorka pisze bardziej wprost. Postarała się również z oryginalnością, gdyż jest mało książek tego rodzaju w przeciwieństwie do wampirów ;). Ja osobiście nie czytałam jeszcze żadnej książki z wampirem w roli główniej. Wracając do książki powiem że czytałam lepsze ale nie jest najgorsza.


,, Jasne , Chloe, nie przyjmują tutaj żadnych prawdziwych świrów. Tylko takich, którzy słyszą głosy, widzą nadpalonych woźnych i kopią się z nauczycielami.'' 



Ocena: 7/10

DO NASTĘPNEGO :)


By Crystall

czwartek, 4 grudnia 2014

Strażnicy galaktyki - film


Zwiastun:

Plan, strzelanina, wybuch, ucieczka, plan, strzelanina, wybuch, ucieczka... i tak dalej. Co by tu powiedzieć... zabawna komedia o niezrównoważonych i nierozwiniętych bohaterach. Warto obejrzeć, chociaż osobiście wolę inny rodzaj filmów. 
Nie wiem co mogła bym sądzić o aktorach, ponieważ ich nie znam (co poradzić). Ich gra wydaje się być dobra i nic dodać, nic ująć. 



Star-Lord - główny bohater, jest pomysłowy, odważny, a zarazem głupi. Kocha muzykę którą słuchała jego matka i ... 


Gamora - wytrenowana zabójczyni o genialnych włosach (też chce takie ^_^). Szybka i przebiegła.



Rocket - futrzak o zwariowanych pomysłach, który wszystko rozwala. I jego drzewko - Groot, który potrafi powiedzieć tylko "Ja jestem Groot".

Drax - facet pragnący zemsty, który chodzi bez koszulki. Ma ochotę wszystkich zabić..

6/10
Pozdrawiam
 Sisley

wtorek, 2 grudnia 2014

Mroczny Sekret - Libba Bray

Mroczny Sekret
Libba Bray
Seria: Magiczny Krąg - tom 1
Oryginalna nazwa: A Great And Terrible Beauty
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 358

"W życiu każdego człowieka przychodzi taka chwila, gdy musi dokonać wyboru, gdy hartuje się jego charakter. Mogłam wybrać inną drogę, ale nie zrobiłam tego."

Szesnastoletnia Gemma Doyle w niczym nie przypomina swoich rówieśniczek - panien o nienagannych manierach, które grzecznie odpowiadają na pytania i marzą o bogatym zamążpójściu. Gemma, osóbka uparta i przekorna, trafia do londyńskiej Akademii Spence po tragedii, która spotyka jej  rodzinę w Indiach. Dziewczyna jest samotna, dręczy ją poczucie winy  i nękają wizje przyszłości, które mają tę paskudną cechę, że zawsze się spełniają. Nie jest jednak zupełnie sama... Jej śladem podąża tajemniczy młodzieniec, który utrzymuje, że ma ją chronić przed mrocznymi siłami. W Spence Gemma zaprzyjaźnia się z najbardziej wpływowymi dziewczętami, odkrywa w sobie nadprzyrodzone zdolności, a także dowiaduje się o dawnych powiązaniach swojej matki z tajnym stowarzyszeniem nazywanym Zakonem. Tutaj czeka na nią przeznaczenie... jeśli tylko będzie potrafiła w nie uwierzyć.

"Mamy taką małą ceremonię inicjacyjną tutaj w Spence - uwielbiamy znęcać się nad innymi. Piękno, wdzięk i urok, doprawdy! Oto szkoła dla sadystek, które potrafią też serwować herbatę."

Powiem, że książka była dobra, ale czytałam lepsze. Spodziewałam się trochę więcej romansu i dreszczyku emocji. Po opisie z tyłu myślałam, że będzie więcej Kartika, który zrobił na mnie wrażenie. Jeśli chodzi o samą fabułę to nie była ona jakaś niesamowicie porywająca. Międzyświat który stworzyła autorka, był zabawny, a czytanie o problemach dziewczyn z XIX w. było... odciążające (po całym dniu w szkole).

"Biegnę za nią, tak naprawdę wcale jej nie goniąc. Biegnę, ponieważ mogę, ponieważ muszę. Ponieważ chcę zobaczyć, jak daleko dotrę, zanim będę musiała się zatrzymać."

Gemma jest bohaterką odważną i pewną siebie. Nie daje sobą pomiatać i potrafi pokazać pazury. Jednak podejmuje dobre decyzje. Felicity - rządzi wszystkimi (ma zamiłowanie do łowiectwa), ale pokazuje również swoje słabe strony. Pippa to marudna dziewczyna która wszystko dostaje (i strasznie mnie denerwuje). Oraz Ann, która się tnie... 

"Czasami nic nie czuje i bardzo się boję. Boję się, że przestanę w ogóle cokolwiek czuć. Po prostu zniknę gdzieś w sobie samej. [...] Po prostu muszę coś czuć."

Podsumowując - jest to lekka i przyjemna książka, którą szybko się czyta. Miło spędza się przy niej czas i jest relaksująca. Polecam osobą mającym ochotę odpocząć i pofantazjować.

7/10
Pozdrawiam
Sisley

"Takie właśnie jest życie - jedno wielkie kłamstwo. Iluzja, w której wszyscy odwracają wzrok i udają, że nie istnieje nic nieprzyjemnego, nie ma goblinów w ciemnościach, nie ma upiorów w duszy."