piątek, 12 grudnia 2014

Studnia wieczności - Libba Bray


Tytuł: Studnia wieczności
Seria itp.: Magiczny Krąg 3
Autor: Libba Bray
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Il. stron:  759 

,,Magia krąży w moich żyłach z taką słodką gwałtownością, że nie mogę sobie wyobrazić, by cokolwiek jeszcze kiedyś miało się ułożyć nie tak.''
 Upłynął już prawie rok od przybycia Geemy Doyle z Akademii Spence. Wiele się w tym czasie wydarzyło. Dziewczyna sądziła, że pokonanie Kirke to koniec kłopotów. Miała nadzieję, ze będzie mogła zająć się już tylko przygotowaniami do debiutu na londyjskich salonach. Niestety kolejne zdarzenia przekreślają jej plany. Gemma ma teraz poważne powody do obaw o swoje zdolności magiczne. Nie dają jej spokoju tajemnicze wizję. Kim jest dama w lawendowej sukni? Co oznacza Drzewo Wszystkich Dusz? Gdzie zniknął Kartik? To tylko niektóre z pytań, na które nie zna odpowiedzi. W poszukiwaniu przeznaczenia  nie może sobie pozwolić na błędne decyzje - musi przecież chronić świat i najbliższych.


,,Teren przed szkołą zostaje ogarniętych przez absolutny chaos.''


Uparłam się żeby pisać recenzje ostatniej części trylogii Magiczny Krąg... i już nie ma odwrotu. Książka na początku odstrasza swoją grubością, ale jak się zacznie ją czytać to nie jest źle. Książka powoli nabiera tępa, wprowadzając nas w swój mroczny nastrój.






,,Widzę je teraz we mgle wszędzie wokół nas. Ciała wiszą na drzewach niczym upiorne owoce. I straszliwy plon.''


Nastrój książki jest zazwyczaj pełen grozy, ale też są fragmenty kiedy bohaterki są poprostu zwykłymi damami, a akcja ( szczególnie początek ) przygasa... :( . Ale bez tych elementów to by nie miało sensu. Bardzo mało jest wątków romantycznych...




,, - Nie chciałem pracować dla nich - broni się - ale chciałem cię pocałować.'


Gemma pokazuje że choć już wcześniej to okazywała... nie jest idealna. Charakterek ma przede wszystkim uparty i naiwny. Nie chętnie dzieli się magią. Jest także zazdrosna o Felicity i Pippe. Nie radzi sobie do końca z powierzonym jej zadaniem. Jednak autorka świetnie ją umodelowała pod względem charakteru i wyglądu. 


,, Ich krzyk narasta i porusza drzewami niczym wołanie przeklętych.''


Książka była super, czytałam ją w niektórych momentach z zapartym tchem. Świetnie przedstawia tamte czasy okiem kobiety i wprowadza w coś takiego... innego, nowego ( magie ).


,,Mgła się rozwiewa i widzę dokładnie jej szarzejącą twarz.
To Kirke.'' 

Ocena: 8/10

DO NASTĘPNEGO :)

By Crystall

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3