środa, 4 lutego 2015

Wybrani - C. J. Daugherty

Wybrani
Christi J. Daugherty
Seria: Nocna szkoła - tom 1
Oryginalna nazwa: Night School
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 436

"Wszystko przepadło. Wszyscy kłamią. Musisz poznać prawdę, ale nikt ci nie powie."

Allie zostaje przyłapana na włamaniu do szkoły i zostaje aresztowana. Buntuje się w ten sposób od kiedy zniknął jej brat. Rodzice nie wytrzymując już zachowania córki, postanawiają wysłać ją do szkoły z internatem - Akademii Cimmeri. Jest to jednak bardzo dziwna szkoła. Zasady tam panujące są nad wyraz surowe, a prawie wszyscy uczniowie to dzieci bogaczy. Odbywają się tam dziwne zajęcie - Nocna szkoła na którą wstęp mają tylko nieliczni, wybrani. Wszystko jest owiane tajemnicą. Gdy ginie jedna z uczennic, Allie jest coraz bardziej wystraszona. Dodatkowym problemem jest Sylvain i Carter.

"-Szczerość może być dobra.-[...]Jej słowa unosiły się w ciemnościach.-Ale może też krzywdzić."

Powiem w prost: tak książka to arcydzieło! Jest niesamowita, gdyby nie to, że miałam parę rzeczy do roboty to przeczytałabym ją w jeden dzień. Niesamowita historia i jeszcze lepiej wykreowane postacie niż w innych książkach. Wybrani są od teraz ex aequo (egzekwo) na pierwszym miejscy mojej listy (razem z Darami Anioła - po prostu kocham).
Jest tu humor, ale i powaga. Miłość, ale umiarkowana (chodź ja po prostu nie mogę wyrobić przez ten trójkącik :\), wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Najdziwniejsze jednak to, że autorka tak napisała tą książkę... w niektórych momentach po prostu moje myśli krzyczały: On okaże się wampirem, NIE!
Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Uwielbiam fantastykę, ale jeśli tu coś takiego się pojawi to po prostu zepsuje całą serie, więc: Broń Boże!

"-Zadawałam się z ludźmi, którzy ranili się nawzajem. Pakowałam się w kłopoty. Aresztowanie jest dość straszne, więc kilka razy dałam się aresztować. Ja...-Wyciągnęła lewe ramię i pokazała przyjaciółce trzy proste, cienki, białe blizny między nadgarstkiem i wnętrzem łokcia.-Cięłam się przez jakiś czas. To bolało, więc było dobre. I strasznie głupie. Czułam się jak pozerka. Skoro potrafiłam sobie coś takiego zrobić, znaczyło to jedynie tyle, że ból nie jest prawdziwy. Teraz już tego nie robię.-[...]"

Trudno coś konkretnego powiedzieć o bohaterach, gdyż wiem o nich dość sporo z obserwacji ich zachowania, a nie z opisów. Allie jest niby buntowniczką, ale to tylko pozory. Naprawdę jest dość miła, pomysłowa i wie co robić kiedy trzeba. Miewa jednak ataki paniki. Carter (moja miłość w tej historii) jest outsiderem, jednak... trudno powiedzieć o nim coś bardzo dokładnie. Jest zagadką. Miły, mądry, przystojny i opiekuńczy (jeśli chodzi o Allie). Sylvain... na początku książki to do niego wzdychałam, bo Carter zachowywał się jak dupek, ale coś się zmieniło. Może nadal był "kochany" ale po jego wybryku, Eh... trudno cokolwiek powiedzieć. Jest jednak mądrym przstojniaczkiem, który niestety: kłamie. Jest jeszcze parę ciekawych postaci, ale nie chcę za dużo zdradzić.
"-Dorośli nie mogą mówić wszystkiego, co wiedzą-[...]-To się nie sprawdza. Mówimy młodym ludziom tylko tyle, ile trzeba, dla zapewnienia im bezpieczeństwa.[...]"

Jak już mówiłam: książka była po prostu niesamowita. Czytało się ją szybko i z przyjemnością. Tak, że serdecznie polecam wszystkim. Bez wyjątku.
To trzeba przeczytać!

10/10

"-[...]Było tak, jakby mój brat odchodząc, wyciągnął korek i wszystko, co było dobre w naszym życiu, spłynęło do ścieków. Przestali mnie kochać. A ja nic nie czułam.-Z jej ust wydobyło się ciche westchnięcie.-Bardzo chciałam coś poczuć, dlatego dużo piłam. Ale to właściwie jest przeciwieństow czucia, wiesz?"

PS Nie myślcie, że książka jest psychologiczna (patrząc na moje cytaty - wpisałam je bo mi się podobały, a książka jest naprawdę genialna). 

Ogłoszenia parafialne:
1. W najbliższym czasie odbędzie się 7ReadUp w którym wezmę udział, jednak nie wiem czy będę miała czas na to. Raczej napiszę tylko notkę podsumowującą lub po prostu po przeczytaniu książki napiszę recenzje. Tutaj info o wyzwaniu <link>.
2. Jak zapewne zauważyliście, pojawiła się zakładka Wyzwania. Jak sama nazwa wskazuje są tak wypisane wyzwania w których bierzemy (z Crystall) udział. Jeśli jesteście ciekawi zajrzyjcie tam.

To chyba na tyle.
Pozdrawiam
Sisley
"Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3