piątek, 3 lutego 2017

Toxic - Rachel Van Dyken

Toxic
Rachel Van Dyken
Seria: Zatraceni - tom 2
Oryginalna nazwa: Toxic
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 344
Recenzje: tomu 1.

"Muzyka, w której brakuje pasji, jest niczym więcej jak tylko hałasem. Życie, w którym zabrakło pasji? Cóż, równie dobrze moglibyśmy nie żyć. - Gabe H."


Gabe jest jedną wielką tajemnicą. Jego wygląda i zachowanie to jedno wielkie kłamstwo, które nie może ujrzeć światła dziennego. Co kryje się za maską "bad boy'a"? Co się wydarzyło w przeszłości? Kim tak naprawdę jest Gabe? Czy ktoś zdoła wyciągnąć go z czarnej dziury, do której wpadł tak dawno temu?

Toxic jest słabsze od Utraty, czyta się przyjemnie i z zaciekawienie, jednak sprawia wrażenie przedramatyzowanej i dlatego może wydawać się gorsza. Oczekiwałam czegoś zupełnie innego, przez co trudno mi ocenić to, co znalazłam na stronach tej książki. Wielkie sekrety nie były czymś, co mogłoby mną wstrząsnąć, mimo to jakimś tam zaskoczeniem były. Większe okazało się moje rozczarowanie, ponieważ nastawiłam się pozytywnie na drugi tom, bo miał być o Gabe, którego bardzo polubiłam w poprzedniej części, niestety cała historia była trochę skopana - oczekiwałam zdecydowanie czegoś mocniejszego, bardziej przerażającego (może dostanę to we Wstydzie, bynajmniej Fearless (tom 2,5 nie wydany w Polsce), które niedawno skończyłam czytać, na to wskazuje).

"[...] może tego właśnie chciał - żeby jego dom był labiryntem, maska jego tożsamością, a życie kłamstwem. - Saylor"

Gabe nie jest taki, jakim go widziałam w Utracie. Poznajemy tutaj jego prawdziwą twarz, charakter, myśli, które są zupełnie sprzeczne z tym co pokazuje. Bardzo głęboko zakopał się pod warstwami masek i kłamstw, byle tylko odciąć się od przeszłości, która go dręczy. "Bad boy", który robił co mu się podobał i sypiał z kim popadnie okazał się wielce nieszczęśliwym, próbującym sobie poradzić z życiem, niepoukładanym emocjonalnie, wybuchowym chłopakiem. Czasami miałam również wrażenie, że zbytnio dramatyzuje, a jego uczucia i zachowanie jest wymuszone po to tylko aby fabuła się kleiła, chyba że powodem takiego odbioru było moje nie wystarczające wczucie się w tragizm sytuacji.
Saylor to kolejna Kiersten - szara myszka z nieidealnym życiem, tyle że ta potrafi grać na pianinie i czasem zarzucić zabawną ripostą.
W Toxic zirytowała mnie zwłaszcza jedna rzecz - wywyższanie Wes'a. I nie chodzi mi o to, że Michaels się przechwala czy coś, tylko to jak Gabe stawia go na piedestale, wręcz jak jakieś bóstwo. I choć wiem, że jako najlepsi kumple są dla siebie świetnym wsparciem, to te niektóre momenty wydały mi się... przesadne.

"Moje odbicie w lustrze wydawało się obce... Nie pamiętałem samego siebie... człowieka, którym byłem. Żyłem, nosząc tę przeklętą maskę od tak dawna, że zupełnie się zatraciłem - wszystko zapomniałem. Dzięki Bogu. - Gabe H."

Książkę można spokojnie czytać, nie znając poprzedniego tomu, ale w takim przypadku pominie się wiele przyjemnych smaczków, którymi są powiązane obie powieści. Niektórych może razić nadmiar mądrości padających z ust młodych studentów, którzy czasem sprawiają wrażenie jakby pozjadali wszystkie rozumy, ale jest to do zaakceptowania.
Rachel Van Dyken ma bardzo przyjemnie pióro, a przez historię się płynie. Ma lepsze i gorsze momenty, są zabawne i smutne chwile, a wszystko razem stanowi spójną całość, miłą w odbiorze.
Myślę, że warto poznać Zatraconych, czerpię się przy tym przyjemność z czytania, a przy okazji można się trochę rozluźnić i dać odpocząć umysłowi.

Zaznajomionym z serią polecam również sięgnąć po około stustronicowe Fearless, ponieważ stanowi świetne uzupełnienie historii Kiersten i Weston'a oraz daje przedsmak tego co możemy znaleźć we Wstydzie (a przy okazji można spróbować swoich sił w czytaniu po angielsku ;D).

"Ludzie rzadko myślą to, co mówią. Dla mnie "przepraszam" to tylko kolejne słowo, którego nadużywają - podobnie jak "kocham"."

Pozdrawiam
Sisley

2 komentarze:

  1. Ojacię. Tyle słyszałam o tej serii, że w końcu powinnam sięgnąć a wciąż tego nie zrobiłam... Ale zrobię! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na to i czekam na twoją opinię w najbliższej przyszłości :).
      Pozdrawiam :D

      Usuń

Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3