piątek, 11 grudnia 2015

BookAThonowe podsumowanie #1 by Sisley

Bookathon był i już go nie ma. Poszło mi nieźle, chociaż mogło być lepiej. Mówi się trudno i żyje się dalej ;).
Tak, więc opowiem wam w skrócie co się u mnie działo ;).

Day 1.
Czytałam Utratę i nie zdążyłam jej skończyć w poniedziałek. Dobiłam do ponad dwusetnej strony i czas mi się skończył. (Musiałam tego dnia doczytać jeszcze Skąpca.) Ale spokojnie, bo...

Day 2.
Dokończyłam ją we wtorek i jeszcze przeczytałam ponad połowę Studium w Szkarłacie, co było nie lada osiągnięciem zważywszy na to, że tak jak dnia poprzedniego do domu wróciłam dopiero około 16.
Day 3.
Środę miałam poświęcić na dokończenie Holmesa i rozpoczęcie Wiedźmina (co też zrobiłam). I... może przeczytałabym więcej, ale musiałam zrobić sobie przerwę, bo inaczej nie dotrwałabym do końca tygodnia. Tak więc zmarnowałam połowę popołudnia na anime ;P.
Day 4.
W czwartek przeczytałam sporą część Krwi Elfów, jednak nie skończyłam tak jak zamierzałam. Co poskutkowało...
Day 5.
"Straceniem" paru godzin piątkowych, które miałam przeznaczyć na Wilczy Miot, który zaczęłam... ledwo.
Day 6.
Sobota okazałą się walką z czasem i po części się udało. Skończyłam książkę Swanna. Tyle, że tego dnia miałam czytać Drugą Szansę.
Day 7.
Miałam nadzieję, że z racji niedzieli podołam, gdyż książka pani Miszczuk wydawała się świetna (i była), jednak plany pokrzyżował mi wyjazd i nie skończyła. Zostało mi 100 stron.


Miej więcej tak wyglądały moje zmagania. A poniżej wyniki:

1. Książka z czymś czerwonym na okładce. - Zaliczone!
Utrata - Rachel Van Dyken - 300 stron
2. Przeczytam książkę z listy 100 tytułów BBC. - Zaliczone!
Studium w Szkarłacie - Arthur Conan Doyle - 184 strony
3. Szkolna lektura, której nie przeczytałeś. - Zaliczone z przymrużeniem ;).
4. Tytuł, który zdobył nagrodę literacką. - Zaliczone!
Krew Elfów - Andrzej Sapkowski - 296 stron
5. Przeczytaj książkę, którą wybrała dla ciebie inna osoba. - Zaliczone!
Wilczy Miot - S. A. Swann - 384 strony
6.Przeczytaj książkę polskiego autora. - Zaczęte.
Druga Szansa - Katarzyna Miszczuk - 278/352 strony
7. Przeczytaj w czasie Bookathonu co najmniej 1500 stron. - Prawie zaliczone ;/.
1442 strony na 1514 planowanych. Cóż, było blisko, ale i tak jestem z sienie dumna :D.

I to właściwie byłoby wszystko, gdyby nie pomysł Crystall na zrobienie bookathonowej listy NAJ...
Więc spróbujmy ;D.
♥ Najlepsza książka:
Trudno mi stwierdzić... waham się między Utratą, Drugą Szansą i Sherlockem, ale wybieram (chyba) twór pani Rachel :).
♥ Najgorsza książka:
Zdecydowanie Wilczy Miot. Sama historia była ciekawa i nie taka zła, ale w tym zestawieniu i przez swój ciężki klimat (brakuje mi innego słowa) zasłużyła sobie na to miano.
♥ Najdłuższa książka:
Wilczy Miot.
♥ Najkrótsza książka:
Studium w Szkarłacie.
♥ Najbrutalniejsza książka:
Sprzeczałabym się pomiędzy książką pana Swanna a Sapkowskiego... Wygrywa Wiedźmin.
♥ Najdelikatniejsza książka:
I tu mamy problem, bo... Nasuwa się Utrata, ale ja będę się sprzeczać, bo pani Rachel tak gra na uczuciach, że ja bym tej książki delikatną nie nazwała, ale żadna inna z tych, które czytałam w trakcie Bookathonu jeszcze bardziej się tu nie nadają (no chyba, że Skąpiec ;)).
♥ Najładniejsza okładka:
Oczywiście, że z Drugiej Szansy :).
♥Najbrzydsza okładka:
Chyba będzie to okładka Sherlocka, ale tylko dlatego, że jest tak... oczywista.
♥ Najlepsze zakończenie:
Raczej Utrata, bo Druga Szansa wybrała właściwie ten najłatwiejszy scenariusz, chociaż nie. Obydwie taki miał, ale i tak mnie urzekły.
♥ Najgorsze zakończenie:
Nie powiem, że Krew Elfów się słabo skończyła, po prostu cała była lekko przymulająca, a (samo) zakończenie niewiele wniosło do historii.
♥ Najciekawszy bohater:
Oj, oj, oj, ale mam wybór! Nie wiem... może Ciri lub Weston, albo Pan Sherlock Holmes. Tak, ten ostatni na to zasługuje.
♥ Najnudniejszy bohater:
Chyba będzie to Uldolf z książki pana Swanna, ale tylko dlatego, że nie mogę sobie przypomnieć nikogo gorszego od niego. Natomiast wybrałam go dlatego, że jego pobudki do działania mimo wszystko wydawały się strasznie oczywiste, jednak jak mówię - nie był złą postacią.
♥ Najdziwniejszy bohater:
I tutaj chyba oczywistym wyborem będzie Julka z Drugiej Szansy. Bo to co się "działo w książce" było naprawdę dziwne... ale mi się podobało ^^.
♥ Najlepszy bohater drugoplanowy:
I tu oczywistym będzie, że Gabe z Zatraconych. Już się nie mogę doczekać jego historii, która (jeśli dobrze zrozumiałam) znajduje się w Toxic.

Nie wiem czy mogłabym coś jeszcze dodać, dlatego kończę. Mam nadzieję, że nie tylko mi podobał się BookAThon. Wszyscy, którzy wzięli udział w tej akcji powinni być z siebie dumni ;D. Czekam na następną edycję, a jak na razie - do zobaczenia ;)
Sisley ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3