ITCH Niezwykłe przygody poszukiwacza pierwiastków
Simon Mayo
Seria: Itch - tom 1
Tytuł oryginalny: ITCH
Tłumaczenie: Patryk Gołębiowski
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 408
Itchingham Lofte jest kolekcjonerem pierwiastków. Zdarza się, że w jego pokoju dziwnie pachnie albo coś wybucha. Jednak tym razem nawet fundamenty jego domu zadrżały. Z tego powodu matka każe przenieść mu swoją kolekcję do szopy, co nie ma najlepszego skutku... Parę dni później Itch dostaje w swoje ręce dziwne skały, które sprowadzają na niego kolejne nieszczęście...
Mam straszny problem z tą książką. Totalnie nie wiem co o niej sądzić. Przez pierwsze 100 stron myślałam nad rzuceniem jej (dosłownie jak i w przenośni), nie wiem czemu tego nie zrobiłam, ale to chyba dobrze. Okazało się, że książka nie jest aż tak zła, by mieszać ją z błotem.
Książka zaczęła się w dziwny sposób, nie to że była nudna tylko nie w moich klimatach. Liczyłam na przygodówke z wybuchającymi pierwiastkami, a dostałam szkolne życie i zatrucie gazowe. Jednak później książka się rozkręca. Pojawia się walka o "władzę", czas i życie, co ostatnio mnie kręci ;).
"-[...] Zwyczajnie odpowiedziałbym więc, że tak. Ale czuję, że od tej pory już nic nie będzie "zwyczajne"..."
Postacie są dobrze przemyślani, chociaż ten kto chciałby się dopatrzeć jakiś błędów, pewnie by je znalazł. Itch, jego siostra Chloe i kuzynka Jack są bardzo zżyci, co (w małym stopniu) zmienia dotychczasowe schematy książkowe. Z reguły główny bohater robi wszystko sam (albo przynajmniej chce zrobić), od początku do końca, tym razem było trochę inaczej i mile mnie to zaskoczyło.
Krótko podsumowując książka nie byłą taka zła, lecz do moich ulubionych nie należy. Wszystko jakby kończy się w pierwszym tomie (chociaż wiem, że są trzy), więc gdyby ktoś chciał sam się przekonać o czym jest ta pozycja, może spokojnie po nią sięgnąć, nie martwiąc się, że będzie musiał przeczytać pozostałe tomy. Dopowiem jeszcze, że książka ta jest kierowana raczej do młodszych, bo chociaż mam 14 lat (tyle co Itch) to historia zbytnio mnie nie pochłonęła. Jestem jednak pewna, że młodsze osoby nie zawsze będą wiedzieć o co chodzi (pierwiastki itp.).
Zostawię wam do rozstrzygnięcia tę sprawę. Gdyby ktoś już czytał tą pozycję, to chętnie dowiem się co o niej myśli. Ode mnie dostaniecie tyle: sięgnijcie jeśli nie macie nic ciekawszego na półce ;).
5+/10
Pozdrawiam
Sisley
PS Wróciłam ^^ Macie w nagrodę za wytrwałość (tę oto) recenzje, która już od jakiegoś czasu czekała... Buziaki ;*
Widzę, że fabuła jest naprawdę niebanalna. Nie kojarzę książki o podobnym temacie. Na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
recenzjeksiazkomaniacy.blogspot.com
Niebanalna - świetne słowo, idealnie pasuje do tej pozycji. Niestety ja się zawiodłam, ale może to być spowodowane moim nastawieniem, ponieważ oczekiwałam więcej od tej pozycji. Jednakże wszystko zależy od gustu, więc o ile lubisz przygodówki, myślę że może ci się spodobać :).
UsuńDziękuje za zaproszenie, skorzystam ;)
Sisley ;3