Tytuł: Rozdarta
Tytuł oryginalny: Torn
Seria itp.: Trylle II
Autor: Amanda Hocking
Tłumacz: Ewa Spirydowicz
Wydawnictwo: Amber
Stron: 320
,, Wielbiciele przychodzą i odchodzą.
Ty zostajesz."
Wendy przez złą decyzję wylądowała w lochu z Mattem i Rhysem w królestwie Vittry. Odkrywa tam szokującą prawdę o swoim pochodzeniu, jednak nie pozostaje tam zbyt długo, by nad tym rozmyślać, ponieważ przyjaciele przychodzą, by ją uwolnić. Dalej wszystko się toczy jak by trochę za szybko. Ze względu na to, że wrogowie trylli polują na dziewczynę, zostaje ona objęta ścisłą ochroną. Tove pomaga jej opanować i rozwinąć swoje zdolności. Dlaczego przeciwne plemię tak się na nią uwzięło?
Dlaczego Finn nie jest przy niej? Czy ma się pogodzić z tym, że nie może kochać tropiciela?
,,Myśl, że mogłabym żyć i umrzeć sama,
nie napawała optymizmem."
Wakacje, wakacje, wakacje... czemu one tak rozleniwiają?! Dobra, nie będę wam zaśmiecać głowy moimi rozterkami na temat jak bardzo jestem leniwa, tylko przejdę do recenzji. W tej książce pojawia się miłosny trójkącik... Oczywiście, książka młodzieżowa bez niego by się nie obyła, no bo jak? Nie powiem kto jest tą trzecią osobą, bo byłby to spoiler, a ja staram się ich uniknąć jak tylko mogę. Wendy zaczyna dojrzewać do swojej roli i potrafi coraz lepiej wykonywać swoje obowiązki. Dlatego również coraz mniej myśli o Finnie, co mnie niezwykle cieszy. To, że wróciła do trylli i nagle wszyscy starają się ją ochronić; nie zmienia faktu, że ona wolałaby się im oddać i uchronić ich. Typowe, prawda? Mimo wszystko szukają lepszych rozwiązań. W porównaniu do pierwszego tomu nie było tu finałowej akcji (bynajmniej jakieś widocznej), ale za to coś się działo cały czas, a to wątek miłosny, a to troszkę fantasy itp. Jednym słowem nie przynudzało.
,,- [...] Ja chciałem cię zatrzymać,
ona cię oddała."
Od początku książki dzieje się akcja, która wciąga czytelnika w ten magiczny świat. Pozwala by się wczuć w ten nieco dziwny klimat. Nie mam za bardzo do czego się przyczepić. Styl pisania autorki się nie zmienił. Bohaterowie dalej są wyśmienici, ci nowi również. To co się dzieje na koniec po prostu zmusza cię do sięgnięcia po następny tom. Nie zawsze możemy robić co nam serce dyktuje - takim zdaniem określiłabym na dzień dzisiejszy tę serię. Ciągle tu się mówi o hierarchii co ciśnie mi na usta średniowieczę albo starożytność, naprawdę ;). Humor też jest, choć nie powiem żeby było go jakoś specjalnie dużo. Jeśli chodzi o wydanie pomijając to co napisałam w recenzji ,,Zamienionej" różni się tym że dodali słowniczek, co jest dla mnie genialnym rozwiązaniem.
,,- Potrzebny ci babski wieczór.
Zwłaszcza że lada chwila zaroi się tu od facetów."
Podsumowując książka jest lekka, wciągająca i z posypką humoru. Mimo tylu pozytywów nie potrafię jej dać jakąś bardzo wysoką notę, bo nie była fantastyczna. Polecam osobom lubiącym fantastykę na upalny dzień lata.
Ocena: 8/10
DO NASTĘPNEGO :)
By Crystall
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3