Król Kruków
Maggie Stiefvater
Seria: Kruczy Cykl - tom 1
Oryginalna nazwa: The Raven Boys
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 490
"- Kiedy osoba niebędąca medium widzi ducha w wigilię świętego Marka, może to oznaczać tylko dwie rzeczy [...] Jest to duch kogoś, kogo kochała, albo kogoś, kogo zabiła."
Seria: Kruczy Cykl - tom 1
Oryginalna nazwa: The Raven Boys
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 490
"- Kiedy osoba niebędąca medium widzi ducha w wigilię świętego Marka, może to oznaczać tylko dwie rzeczy [...] Jest to duch kogoś, kogo kochała, albo kogoś, kogo zabiła."
Blue od dziecka słyszała, że zabije miłość swojego życia. Nie traktowała tego zbyt poważnie... do czasu.
Blue pochodzi z rodziny, w której każdy jest medium. Oprócz niej. Ma za to inną zdolność. W jej pobliżu "sygnał" z drugiego świata jest silniejszy. Właśnie dlatego w wigilię świętego Marka, nowo przybyła ciotka zabiera ją na stary cmentarz, gdzie mają zebrać nazwiska osób, których niebawem czeka śmierć. Tej nocy bowiem dusze przyszłych zmarłych wędrują drogą umarłych, która prowadzi przez bramę. Właśnie wtedy Blue pierwszy raz widzi ducha - młodego chłopaka w swetrze z Aglionby...
Czwórka chłopaków: Gansey, Adam, Ronan i Noah uczą się w prestiżowej szkole Aglionby. Równocześnie intensywnie poszukują linii mocy, dzięki którym udałoby się im w końcu odnaleźć legendarnego Króla Kruków - Glendowera, który podobno spoczywa gdzieś w okolicach Henrietty.
W jaki sposób los połączy naszych bohaterów? Z czym przyjdzie się im zmierzyć? Dokąd doprowadzą ich poszukiwania? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne?
"- Szukasz jakiegoś bóstwa [...] Nie przyszło ci do głowy, że możesz się natknąć na diabła?"
Z początku spodziewałam się czegoś banalnego, przesłodzonego wątkiem romantycznym, a może i nudnego. Jednak, im dalej w las tym lepiej i ciekawiej. Romans nie jest nachalny, aczkolwiek dość ważny ze względów fabularnych. Historia, mimo iż pisana lekko i przyjemnie, jest mroczniejsza niż w innych młodzieżówkach. Magia tu przedstawiona jest fascynująca, chociaż wydaje się mało odkrywcza - klasyczne wróżbiarstwo, uroki, rytuały i pradawna magia. Najbardziej jednak spodobało mi się ożywianie legend, w tym wypadku Króla Kruków. Uwielbiam, gdy w książkach nawiązuje się do bajek, mitów i podań, a już w ogóle jestem zakochana, gdy zostają wskrzeszone (w sensie: urzeczywistnione) <3.
Bohaterowie nie irytują, bynajmniej, nie pamiętam żeby zdenerwowali mnie swoją głupotą ;). Każdy ma inny charakter, każdym kierują inne priorytety, mimo tego dążą do wspólnego celu. Blue jest odważna i zaradna, chociaż trochę trudniej u niej w relacjach damsko-męskich. Gansey jest bogatym i zdeterminowanym chłopakiem, potrafiącym wszystko załatwić (nawet helikopter) na "za chwilę". Ronan brutalnie podchodzi do niektórych spraw, jednak jest inteligentny i wierny przyjaciołom. Adam pochodzi z biednej rodziny, jednak, swoją ciężką pracą, udało mu się dostać do Aglionby. I choć jest trochę nieśmiały i niezdarny, radzi sobie dość dobrze. Noah natomiast jest małomówny i zamknięty w sobie, jednak nie da się go nie lubić.
"Biedni się martwią, że są biedni [...] a teraz się okazuje, że bogaci się martwią, że są bogaci."
Widzę pewne podobieństwo między Maggie Stiefvater a Remigiuszem Mrozem, mianowicie: lubią szokować ostatnim zdaniem i zostawiać czytelnika z rozdziawionymi ustami i mnóstwem pytań. (Tak swoją drogą, to czasem myślę, że powinno się tego zakazać, choć ma to też swoje plusy...)
Z Króla Kruków zdecydowanie czuć specyficzny klimat i skrywającą się w mroku tajemnice. W pierwszym tomie nie jest jeszcze bardzo "ciemno i mrocznie", ale wszystko wskazuje na ten właśnie kierunek. Coś nadchodzi i nie mogę się już tego doczekać. Wydarzenia intrygują nawet wtedy, gdy coś wydaje się oczywiste. Akcja jest płynna i dynamiczna, przez co nie ma czasu na nudę.
Przy tej książce czytelnik może się zrelaksować, ale na pewno nie zaśnie. Spędzi za to przyjemny wieczór z ciekawymi postaciami w fascynującym świecie.
Polecam.
Pozdrawiam
Sisley
"- Czy to jest bezpieczne?!
- Bezpieczne jak życie!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3