środa, 17 czerwca 2015

Mechaniczny Anioł - Cassandra Clare

Mechaniczny Anioł
Cassandra Clare
Seria: Diabelskie Maszyny - tom 1
Oryginalna nazwa: The Clockwork Angel. The Infernal Devices - Book One
Tłumaczenie: Anna Reszka
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 472

"-Rzeczywiście nie jest łatwo dowiedzieć się, jak ten świat naprawdę wygląda, zobaczyć go w prawdziwej postaci - przyznała Charlotte. - Większość ludzi nigdy nie poznaje prawdy."

Tessa Gray wyruszyła w świat w poszukiwaniu brata. Zmierza do Anglii gdzie zostaje porwana przez Mroczne Siostry. Z "więzienia" ratuje ją przystojny chłopak - Will, który okazuje się być Nocnym Łowcą. Dziewczyna zamieszkuje w Instytucie i pomaga Nefilim w rozwiązaniu zagadki diabelskich maszyn.

Jak już wielokrotnie wspominałam, kocham książki Cassandry Clare. Są pełne magi, miłości i dobrego humoru. O dziwo nie mogłam się wbić w lekturę. Może to przez to, że kończy się rok szkolny i mam masę sprawdzianów itp., a może przez to, że czytałam ten tom po raz drugi, przez co mniej więcej wiedziałam co się stanie. Jednak miło było przypomnieć sobie poczynania bohaterów i kilka szczegółów o których zapomniałam.

"Will uśmiechnął się szeroko.
-Niektóre z tych książek gryzą. Lepiej być ostrożnym.
-Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami - stwierdziła Tessa. - I z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi."

Nie wiem jak inni, ale ja nie potrafię wybrać pomiędzy Will'em, a Jem'em. Obaj mają wspaniałe charaktery. Udający nieczułego, wiecznie robiący wszystkim na złość i docinający każdemu Will. Jego przeciwieństwo - dobrze wychowany, miły i szarmancki Jem.  Ta książka nie byłaby tak dobra, gdyby ich tam zabrakło. Tessa natomiast jest niby cichą myszką, ale za to bardzo wybuchową i ... odważną. Kryje w sobie tajemnice, które chce się poznać, niestety bywa trochę irytująca.
Ostatnio mam straszną jazdę na XIX wieczny Londyn, na który co chwilę się natykam. Tak jak i w tym przypadku, akcja toczy się na ulicach angielskiej stolicy, za panowania królowej Wiktorii, co mi się bardzo podoba (chociaż świat ludzi właściwie nie gra roli w tej historii).

"-Obiekty nieożywione rzeczywiście są nieszkodliwe, panie Mortmain. Ale nie zawsze można to powiedzieć o ludziach, którzy ich używają."

Mimo tego, że czytałam już tą pozycję, zaskoczyły mnie niektóre zwroty akcji. Zapomniałam co działo się w naprawdę ważnych momentach, co dało mi satysfakcję z powtórnego czytania. Jednak przez to, że poznałam już drugi tom mam trochę spojlerów, co niestety mnie dobija. Jednak moje pierwsze wrażenie (z przed prawie dwóch lat) było niesamowite. Perfekcyjne wykreowane postacie, świat dopracowany i Nocni Łowcy ❤❤❤.
Uważam, że naprawdę warto poznać twórczość Cassandry Clare. Jej pomysłowaść i wyobraźnię. Książka jest świetna, chociaż bywa trochę trudna do zrozumienia. Polecam :D.

"-Kimkolwiek jesteś, mężczyzną czy kobietą, osobą silną czy słabą, zdrową czy chorą... wszystkie te rzeczy liczą się mniej niż to, co masz w sercu. Jeśli masz duszę wojownika, jesteś wojownikiem. Te inne rzeczy to szkło, które otacza lampę, a ty jesteś światłem w środku.-Uśmiechnął się z lekkim zakłopotaniem.-Właśnie w to wierzę."

9,5/10
Pozdrawiam
Sisley

PS Recenzja została napisana jakieś 2 tygodnie temu, zaraz po przeczytaniu ;)
Znalazłam coś takiego ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś? Zostaw jakiś znak ;) Każdy wpis się liczy, a nas zachęca do dalszego pisania. Liczymy na Ciebie ;3